poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Córa wybyła. Ostatnio nie było dnia bez sprzeczki. jak mawiaja madrzy ludzie nastolatki są straszne; za mało dorosłe by sobie samemu poradzić i zbyt duże by słuchać się mamy i taty. Negacja non stop. Wszystkon co powiem jest nie tak.
Mała przerwa dobrze nam obu zrobi. Choc nie powiem, przykro mi sie nieco zrobiło, gdy nie dała sie pocałowac w policzek na pożegnanie. Ale na pewno bedzie fajnie, choć sami faceci i tylko 2 dziewczyny, no, no. jeden z opiekunów miałwspaniałe włosy, dredy do pasa w kolorze jasny blond, jak ci bliźniacy z Matrix2. Trochę się niepokoję, no jasne. Tym bardziej, że dopadła ją bardzo ciężka faza księżyca, a tu noc w pociągu. Ale da sobie radę, bo tak

Brak komentarzy: