niedziela, 1 marca 2009

Tyle tego dobrego, że słońce swieciło dzis i czuło się przedsmak wiosny.
Powiedziałam sobie, że próbuje tą Sympatologię przez miesiąc, ale na razie efekt jest taki, ze coraz bardziej tesknie za Kibicem i myslę sobie, że już nie mam pary (sic!) żeby sie starać i szukać i próbować. Bo nie był to łatwy związek, ale były tez chwile, gdy czułam sie przy nim/z nim własnie tak jak trzeba, mogłam byc w pełni soba, a nawet bardziej. Nie za często, ale nadal te momenty pamietam, nawet ostatnio sniła mi sie taka mała chwilka, gdy jechalismy na rowerach, on był obok, razem, przy mnie i niczego w danym momencie juz więcej nie chciałam.
A teraz czeka mnie przekopywanie się, i odsiewanie ziaren od plew i bedzie to nudne, monotonne, irytujace i bedę miała poczucie, że tracę czas. Tyle, jesli chodzi o pozytywne mylenie:)
No dobra, jesli zdecyduje się z kims spotkac, moge to odwolać, moge tez przerwac spotkanie w dowolnym momencie pod byle pretekstem

Brak komentarzy: