poniedziałek, 24 sierpnia 2009
czy juz pisałam, że najciekawiej jest we śnie? No to teraz jest jeszcze ciekawiej, sny mam totalnie porąbane, animowany sen o zmianie długiego i niskiego domu w wysokie postacie, chyba świętych. Nieparzyste okna zostały wybite. Naet jak w japońskiej kreskówce postaci walczyły ze sobą, a raczej z nami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz