Zmokliśmy dziś, do suchej nitki, ja, Młoda i pies, ale fajnie, przypomniało mi się, jak za dawnych czasów biegałam boso po deszczu. Pies najbiedniejszy, wcześniej zapomniałyśmy o nim i zostawiłyśmy pod sklepem. Dopiero po przejściu przez bramkę metra sobie przypomniała, pies!
2 komentarze:
zapomnieć o psie? hehe, no pięknie :)
na szczęście sobie szybko przypomniałyśmy
Prześlij komentarz